Obraz powstał z trzech płyt sklejki oraz z metalowych blaszek. Blaszki w kształcie sześciokąta są odpadem produkcyjnym pewnej firmy. To co dla kogoś jest śmieciem dla kogoś innego inspiracją do stworzenia jakiejś niepowtarzalnej rzeczy.
Płyty wyszlifowałam i położyłam dwie warstwy lakierobejcy Jeger w kolorze Natur. Kolor na żywo jest chłodny i matowy. Plusem lakierobejcy jest zapach, a właściwie jego brak dzięki czemu malować można w domu.
Dostałam kartonik odpadu poprodukcyjnego. Blaszki są równe, metalowe, fajnie odbijają światło. Układa się je jak puzzle, można puścić wodze fantazji.
Najpierw chciałam zrobić drzewo, ale coś mi w nim nie odpowiadało.
Następnie zrobiłam mapę świata. Fajnie wyszła, ale mapę już w domu mam (link do mapy)
Potem był niedźwiedź
Następnie próbowałam zrobić jelenia
Kontur dinozaura
Linia życia z serduchem
Mój M poukładał po swojemu blaszki i ostatecznie jego wzór wybraliśmy. Blaszki przykleiłam klejem na ciepło.
Mocowanie do ściany za pomocą wkrętów z sześciokątną główką i w kolorze srebrnym idealnie pasuje do blaszek.
Dzien dobry. Nie wie Pani gdzie można zdobyć/kupić takie blaszki ?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem gdzie można kupić. Dostałam je gdyż znajomy wie, że lubię robić różne rzeczy. Blaszki są odpadem produkcyjnym i idą do śmieci. Nikt ich nie sprzedaje.
Usuń