14 gru 2016

Wypalarka do drewna z Lidla


Jakiś czas temu pisałam, że chcę kupić wypalarkę do drewna czyli pirograf. Nie minął tydzień jak Lidl miał go w swoim asortymencie, chyba czytają mi w myślach. Dodatkowo pozytywnie zaskoczyli mnie jego ceną. Jeśli chodzi o jakość to już inna sprawa.


Urządzenie nie jest duże, spodziewałam się większego kartonika. Gdyby nie pomoc pracownika Lidla, nie znalazłabym go między innymi produktami.


Argumentem przemawiającym za zakupem tego akurat pirografu była między innymi duża ilość końcówek dająca spore możliwości do zabawy. 
Sam pirograf wygląda trochę jak długopis.
Końcówki są wkręcane. W zestawie jest też stojaczek i instrukcja.


Z instrukcji dowiedziałam się że w ciągu 5 min nagrzewa się do 500 stopni. Pierwsza myśl jaka się pojawiła to to że muszę uważać by się nie przypalić. Tu też pojawia się największy minus urządzenia, ponieważ trzeba długo czekać, aż wystygnie by można było zmienić w nim końcówkę. 


Jako pierwszą wybrałam cienką końcówkę do pisania. Przy pierwszym kontakcie pirografu z drewnem wystraszyłam się dymu, który się pojawił. 




W trakcie pisania miałam dosyć. Efekt był mizerny, a żeby zmienić końcówkę czekałam ponad pół godziny (bałam się jej dotknąć).
Następna końcówka jest (teraz to wiem) do robienia cieni. Pisanie nią wyszło fatalnie.



Miałam wielki plany, chciałam wypalać napisy na swoich produktach. W rzeczywistości zniechęciłam się. 

Do wypalania wróciłam:
  • po dwóch tygodniach, 
  • po obejrzeniu filmików w Internecie,
  • po przeczytaniu paru blogów.  Z jednego bloga dowiedziałam się że wypalarki mogą nagrzewać się w 10 sekund i szybciej niż moja stygną. Jakościowo są nieporównywalne.  

Tym razem wybrałam końcówkę cienką, która pod wpływem ciepła i pisania wygięła się. Narysowałam napis i zabrałam się do pracy.









Może kiedyś się nauczę i efekty będą lepsze niż zadowalające :)


Koszt wypalarki do drewna w Lidlu 34,99zł
W Internecie te same wypalarki można znaleźć w cenie około 100zł


6 komentarzy:

  1. Rozumiem, że kleszczy Pani nie posiada? Można nimi złapać końcówkę i wykręcić a potem wkręcić następną i kontynuować pracę gorącym pirografem. A dla profesjonalistów polecam pirograf firmy razertip.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kleszcze to dobry pomysł, skorzystam następnym razem :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Wygląd tego co się tworzy pirografem jest też bardzo zależne od tego na jakim drewnie wypalamy. Polecam poczytanie na temat typów drewna jakich używa się do wypalania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, drewno sosnowy które użyłam jest między innymi za miękkie. W innym poście pisałam pirografem po naturalnej skórze. Pisało się szybciej i wygodniej. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Czy polecilaby Pani ten pirograf? Szukam dla taty, bo dwa zakupione na allegro nie wytrzymaly do końca jednej pracy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena zachęca do zakupu, ale raczej do sporadycznej pracy. Jeśli faktycznie dużo pracuje na pirografie to może on skończyć podobnie. Ale warto sprawdzić może miło zaskoczy jakością. Mam dużo innych sprzętów z Lidla, które sobie chwalę.

      Usuń

drewniany dekoracyjny stolik na korytarz

Zrobienie stolika od podstaw to jedno z ostatnich wyzwań jakie sobie niedawno zaplanowałam. I jestem mega zadowolona z efektu końcowego:) Za...