- Kupujemy nową kanapę do salonu, chcesz naszą starą? –
Zapytała mnie siostra,
- Hmm, zastanowię się – odpowiedziałam,
- Jak nie to wyrzucamy ją przy pierwszej wywózce śmieci
wielkogabarytowych, biorą niedługo.
- No dobra, wstawcie ją do mnie. Jak mi się nie spodoba to
ja ją wyrzucę.
W taki o to sposób stałam się posiadaczką starej sofy.
Nie zdziwiłabym się gdybyśmy były z sofą w podobnym wieku, ale o to z grzeczności nie zapytałam :)
Niby wszystko z nią OK, ale coś mi się w niej nie podobało. Może to kolory albo wzory, może jeszcze coś, sama nie wiem, co. Na pewno głowy lwów, które
oderwałam w pierwszej kolejności, stąd te dziury w bocznych oparciach.
W końcu wpadłam na genialny pomysł! Jeśli chcę ją zatrzymać
to na moich warunkach. Zrobię jej lekki lifting, a przynajmniej taki był
początkowy plan.
Na początek zakupiłam tkaninę obiciową (10m x
148cm szerokości koszt 130zł) o splocie Sawana w kolorze beżowym,
wodoodporną. Do czyszczenia której należy używać środków na bazie wody lub wody z
mydłem – według informacji od sprzedawcy. Tkaniny zakupiłam o trzy metry więcej,
pod kolor zrobię jeszcze kilka rzeczy. Na tą chwilę zastanawiam się nad nowym
obiciem taboretów, a na pewno zrobię podkładki pod talerze i może jeszcze
poduszki na krzesła ogrodowe.
Pracę zaczęłam od rozłożenia sofy na części pierwsze.
Po szczegółowych oględzinach okazało się, że wewnętrzne części bocznych oparć są mocno połamane. W tej sytuacji sam lifting nie wystarczy. W planie miałam tylko obić sofę materiałem, ale ostatecznie podjęłam decyzję o całkowitej likwidacji oparć bocznych. Do tego użyłam wyrzynarki.
Nowe boki obłożyłam gąbką tapicerską - została mi jeszcze z szafki na buty http://kobietawakcji.blogspot.com/2016/07/pomys-wziety-z-potrzeby.html
Samo obijanie nie wystarczyło, przody boków sofy szyłam ręcznie.
Główne oparcie przyczepiłam na zszywki. Wybrałam metodę,
którą wcześniej była wykonana sofa. Z racji, że pracuję nad tą przeróbką w
porze nocnej zdjęcia są słabszej jakości.
Zdjęcie z rana następnego dnia.
Pozostało jeszcze obić siedzenie sofy. Tu użyłam maszyny do szycia. Pokrowiec jest ściągany, ułatwi mi to jego pranie.
Koszty:
Tkanina obiciowa 10m x 148cm 130zł
Gąbka tapicerska meblowa 100cm x 120cm x 5cm 30zł
Z racji, że gąbka została mi z
szafki na buty to koszt, jaki faktycznie poniosłam wynosi 130zł za materiał
obiciowy. Zarówno gąbka jak i materiał pozostały mi jeszcze do wykorzystania przy kolejnych
pomysłach.
Narzędzia:
Miarka zwijana, kombinerki, nożyczki, nożyk tapicerski,
wyrzynarka, młotek, zszywacz tapicerski ręczny, zszywki, maszyna do szycia,
igła, nici, szpilki.
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń