23 sie 2016

Lampa stojąca- część 1 podstawa lampy



Zacznę od tego, że się nie nudzę. To nie z nudy stale coś robię. Robię bo lubię, robię bo potrzebuję danej rzeczy. Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości czy się nudzę to wręcz przeciwnie, stale brakuje mi czasu.  To tyle dla wszystkich pytających, a teraz czas pokazać jak zrobiłam lampę :)

Podstawę postanowiłam zrobić z samych resztek, nie wydając na nią ani grosza.

Wybrałam kolejne deski z mojego sosnowego łóżka, które wykorzystywałam już do kilku rzeczy (stół, stolik kawowy).


W pierwszej kolejności wyszlifowałam listewki by były gładkie i nie haczyły. 


Wyrzynarką przycięłam listewki na równą długość.



Poszukałam klika niepotrzebnych nikomu resztek deseczek, żeby zrobić z nich podstawę do lampy. Postanowiłam, że pobawię się  otwornicami i powstanie fajna podstawa z okrągłymi otworami


Po jednej dziurze miałam dosyć więc zmieniłam koncepcje. Coś co miało być podstawą lampy stało się podstawą do żarówki.


Wyrzynarką wycięłam kwadrat, a następnie go wyszlifowałam.



Chciałam by nie było widać łączeń, śrubek czy wkrętów. Dlatego do połączenia wszystkich elementów wybrałam drewniane kołki (zdarza się, że zostają po skręcaniu jakiś mebli). 


Nawierciłam dziury do połowy deseczki i wkleiłam kołki na klej do drewna.


Takie same dziury zrobiłam w listewkach. Teraz wystarczyło wszystko połączyć.


Musiałam wymyślić nowe połączenie nóg przy podstawie. Wykorzystałam do tego resztę listewki, która została mi po przycięciu na równą długość listewek. W bokach listewki zrobiłam dziurki i wkleiłam w nie kołki.



Wywierciłam też dziury w długich listwach z których powstały nogi lampy. Połączyłam na klej i docisnęłam wszystko razem.



Podstawę do lampy stojącej mam już gotową.



W następnym poście opiszę część elektryczną. 

Koszty:
Nie poniosłam żadnych kosztów.

Narzędzia:
Szlifierka, wyrzynarka, wiertarka, otwornica.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

drewniany dekoracyjny stolik na korytarz

Zrobienie stolika od podstaw to jedno z ostatnich wyzwań jakie sobie niedawno zaplanowałam. I jestem mega zadowolona z efektu końcowego:) Za...